Ernest Bryll sam nazywa siebie „pisarzem niedzielnym”, ale lektura tej książki każe w nim widzieć raczej człowieka renesansu. A przede wszystkim osobę niezwykle serdeczną, życzliwą, skracającą dystans.
Na rynku lubelskim działają od 11 lat. Choć to sklep, to jednak jego pracownicy mówią, że to głównie miejsce spotkań i rozmów. Już wkrótce pojawi się tu muzyk z zespołu Raz Dwa Trzy.
Poeta, prozaik, dramaturg, dziennikarz, krytyk i kierownik literacki zespołów filmowych, tłumacz, dyplomata, autor widowisk teatralnych, estradowych i telewizyjnych zmarł w wieku 89 lat.
Ernest Bryll szczególnie upodobał sobie w poezji motyw pielgrzymowania, w którym do Boga zbliżamy się zawsze przez drugiego człowieka – zwłaszcza wtedy, gdy nas „uwiera”.
– Chciałbym opowiedzieć o przygodzie z objawieniem siostry Faustyny, które zmieniło moje spojrzenie na świat – powiedział Ernest Bryll w 2012 r. zapytany o osoby, które wywarły wpływ na jego życie. Poeta, dramaturg i scenarzysta, autor popularnego w latach 80. songu „Psalm stojących w kolejce” oraz poetyckiego dramatu „Wieczernik”, wystawianego w stanie wojennym w kościele przy ul. Żytniej w Warszawie, zmarł 16 marca br.
Pogrzeb poety odbędzie się 25 marca w kościele św. Dominika na warszawskim Służewie. Twórca zmarł 17 marca w wieku 89 lat.
Ernest Bryll szczególnie upodobał sobie w wierszach motyw pielgrzymowania, w którym do Boga zbliżamy się zawsze przez drugiego człowieka – zwłaszcza wtedy, gdy nas „uwiera”.
„Jeśli chcesz, Bryllu, jutro będzie Zmartwych- wstanie”.
„Jeśli chcesz, Bryllu, jutro będzie Zmartwych-wstanie”.
Gdybym miał wskazać polskiego poetę współczesnego, który najgłębiej wniknął w tajemnicę Bożego Narodzenia, bez wahania wybrałbym Ernesta Brylla.