Młodzi białoborzanie zaprosili do siebie błogosławioną patronkę. Chcą, żeby im pomagała w codziennym życiu, podpowiadała, jak działać i wskazywała drogę do świętości.
Diecezja koszalińsko-kołobrzeska otrzymała relikwie bł. Karoliny Kózkówny. Rozpoczyna się peregrynacja.
Relikwiarze ze szczątkami bł. ks. Jerzego Popiełuszki, bł. Karoliny Kózkówny i bł. Stanisława Starowieyskiego wyruszyły do Rzymu.
Dzięki bernardynom z Kalwarii Zebrzydowskiej, którzy zabiorą jej relikwie do siebie. Każdego roku pielgrzymowała tam jej matka.
Był czas, gdy Asia i Przemek pytali Boga "Dlaczego?". Jednak wiara i modlitwa za wstawiennictwem papieża Polaka zaowocowały życiem - tak bardzo oczekiwanym.
Gdy ją wreszcie odnaleziono, nie żyła już od dwóch tygodni.
Dwukrotnie spektakl słowno-muzyczny o bł. Karolinie obejrzeli widzowie w Mielcu, którzy tłumnie wypełnili dolny kościół w par. pw. Ducha Świętego. Zdjęcia: Grzegorz Brożek /Foto Gość
Przypominał o tym ks. Mariusz Mazur, wikariusz prowincjalny zgromadzenia księży zmartwychwstańców, wprowadzając do złocienieckiej świątyni relikwie bł. kard. Stefana Wyszyńskiego.
Starania KSM-owiczów z Białego Boru o relikwie patronki stowarzyszenia zostały uwieńczone sukcesem. Błogosławiona Karolina przyjechała nad morze razem z kustoszem zabawskiego sanktuarium.
– Bł. Karolina Kózkówna jest interwencją i zaproszeniem Ducha Świętego dla Wrocławia i Dolnego Śląska – mówił ks. Jerzy Gonta SDB.