"Wszystkie tak mówicie w ostatnim momencie"
- Nie potrafiłam żyć normalnie, przynajmniej raz w roku to wszystko wracało. W Dzień Matki. Nie mogłam uniknąć myśli, że moje dziecko nie żyje, że trafiło w kawałkach do kosza z odpadkami - mówiła we Wrocławiu Irene van der Wende.