Prawie stu mieszkańców Legnicy może niedługo stracić miejsce pracy.
Kto raz spotkał się z podopiecznymi warsztatów terapii zajęciowej, tego o słuszności istnienia tego typu środowisk nie trzeba przekonywać.
– Trzeba mieć szacunek do drogi i do drugiego, który jest na drodze. Rutyna i zbytnia pewność mogą zabić – mówi ks. Tomasz Stec, chyba najszybszy ksiądz w naszej archidiecezji.
– Po to prowadzimy te warsztaty, aby ludzie zrozumieli, że osoby niepełnosprawne intelektualnie też żyją wśród nas i nie należy ich spychać na margines – mówi Sylwia Dolega, zastępca kierownika ośrodka w Elblągu.
Wszyscy mamy ten sam kolor oczu i takie samo serce.
Był prawdziwy znicz olimpijski, ciekawe konkurencje sportowe i oczywiście prawdziwe medale. W tych wyjątkowych zawodach najważniejsza była dobra zabawa.
Modlili się o zdrowie, wytrwanie w cierpieniu i siły do opieki nad chorymi.
Już sam udział w festiwalu jest sukcesem, bo nominują do niego znani artyści.
- Po zakupach jest czas na kawę i później znów do pracy. Terapuetki nie pozwalają nam się nudzić - mówią podopieczni elbląskich warsztatów terapii zajęciowej