Sami obdarowani niechętnie o nim mówią, ponieważ nie chcą być wzięci za niewdzięczników. Każdy odruch serca jest piękny, ale jak to bywa z odruchami, są spontaniczne i nie zawsze przemyślane. Jak podziękować za 300. z rzędu telewizor? No właśnie... może podziękować?
Konflikt, załamanie, utrata zaufania, poczucie winy, krzywdy, rozterki, trudności – czasem trudno z tym płynąć przez życie. Może warto zaokrętować się na „Arce” – po moc i po radę.
Dla niektórych uczestników był to pierwszy wyjazd bez żon. – Może dlatego byli nieco zestresowani, ale myślę, że wywiązali się z zadania bardzo dobrze. Takie wyjazdy mają służyć poznawaniu i wypełnianiu misji ojcowskiej – wyjaśnia Adam.
Budzą respekt i podziw. Rzymscy legioniści, jakby żywcem przeniesieni w czasie, pojawili się ostatnio na ulicach wrocławskich Złotnik podczas Misterium Drogi Krzyżowej. Wszystko dzięki temu, że w parafii pw. NMP Różańcowej służbę przy ołtarzu pełni Gaius Petronius Nero.
W Kenii był cztery razy. Sam się uśmiecha, że poza Chuka i Laare niewiele widział. Bo bardzo daleko mu do turysty. Za to miejscowi misjonarze traktują go już jak jednego z nich.
– Dzieci są dla nas źródłem radości, a nie czymś złym, czego należy się bać. Mam dużą rodzinę i nie czuję się, jakbym robił coś nadzwyczajnego. Jestem szczęśliwy – mówi Jerzy Patelka.
Mieli już jednego syna, ale chcieli mieć więcej dzieci. Okazało się, że nie mogą. Bóg jednak nie zamyka człowiekowi bramy życia.