Już po raz 80. miłośnicy kultury i architektury stolicy Małopolski staną w szranki konkursowe, kultywując wyjątkowy zwyczaj tworzenia szopek krakowskich.
Po raz pierwszy nie znalazły się w niej eksponaty, które skansen ma w swoich zasobach, ale elementy specjalnie wykonane.
Najpiękniejsze szopki na wystawie w przedszkolu w Przemiarowie i w kościele Świętego Krzyża w Pułtusku.Zdjęcia: Henryk Mazurek
Szopka to nieodłączny element Świąt Bożego Narodzenia. Znamy jej różne wyobrażenia i modele. Ale czy widzieliście kiedyś szopkę w łupinie orzecha włoskiego lub… ananasie? Albo szopkę-tipi lub z trawy? Zabieramy Was w tę niezwykła podróż po wystawie „Przybieżeli do Betlejem”.
13 grudnia 2014, Uciechowice. Otwarto VI międzynarodową wystawę szopek bożonarodzeniowych. Można na niej zobaczyć 531 szopek z Polski, Czech, Ukrainy i Niemiec.
Jan Drechsler, robiąc betlyjkę z szybem kopalnianym, nie przypuszczał, że tegoroczne święta poprzedzi katastrofa górnicza w Karwinie.
- Kózki, owieczki, dzwonki, dzwoneczki, chwalą z aniołami Pana nad panami! - wyśpiewali gromko na finał najmłodsi mieszkańcy gminy Biesiekierz podczas koncertu kolęd i pastorałek.
U stóp pomnika Mickiewicza znów pojawiły się szopki krakowskie.
Wystawa bożonarodzeniowych szopek krakowskich zagościła w miejskim muzeum. Do placówki przy ul. Świdnickiej przyjechało kilkanaście bogato zdobionych konstrukcji.