Jego postać wznosi się 9 metrów nad ziemią. Głowa ma 1,5 metra, dłonie niewiele mniej. Z murów parafialnej stodoły błogosławi mieszkańcom wsi.
Świętego Jana Nepomucena, św. Jana Kantego i św. Stanisława ze Szczepanowa proboszcz znalazł na strychu. Skarbnicą okazała się też trawa za stodołą.
W budynku, w którym mieści się dziś kościół, była dawniej stodoła. Od początku lat 50. taciszowską parafię prowadzą ojcowie kamilianie.
– Trzeba pamiętać, że budulce z kapliczki nie mogły być użyte do budowy domu lub stodoły. Takie zasady mieli Warmiacy – mówi Aleksander Matyja.
W Dzień Zaduszny studenci z Duszpasterstwa Akademickiego "Stodoła", działającego przy parafii pw. św. Józefa, wybrali się na zielonogórski cmentarz, aby pomodlić się za zmarłych.
W Dzień Zakochanych Duszpasterstwo Akademicki "Stodoła" zaprosiło młodych na spotkanie do Kawiarni "Pod Aniołami" przy kościele pw. św. Józefa Oblubieńca w Zielonej Górze.
Wstają jako pierwsi, każdego dnia na kolację zjadają zupę z własnego kotła i jako jedyni nie sypiają po domach i stodołach.
Warsztaty etnograficzne. „Hop, hop, w której stronie mój chłop?!” – rozlegał się głos panny za stodołą po wigilijnej wieczerzy. Dawne zwyczaje przywołują „specjalistki od tradycji”.
Od stodoły na płytce do słonia w telefonie… Od portretu w ramie do selfie w internecie. Ale historia!
W Madrycie nie brakuje naszych diecezjan. Wśród nich jest 5 osób z Duszpasterstwa Akademickiego "Stodoła" w Zielonej Górze.