– Wiem, że do tego kościoła przychodzą matki i ojcowie, którzy modlą się o nawrócenie swoich dzieci. Chciałabym, żeby robili to za wstawiennictwem o. Honorata – mówi s. Urszula Dydycz, sercanka.
– Ten rok to czas dziękczynienia za powołanie, ale także przyjrzenia się własnym słabościom, które uderzają we wspólnotę. Nie chcemy, by był to czas sielanki, ale pogłębionej refleksji – mówi s. Lucyna Piątek, sercanka.
Imiona wielu świętych, których wynosił na ołtarze, dopisywał do odmawianej przez siebie prywatnie litanii. Odkryliśmy jej pożółkłe już kartki u krakowskich sercanek. To kolejny nieznany skarb po św. Janie Pawle II.
S. Eufrozyna Teresa Rumian SSCJ, wieloletnia sekretarka Jana Pawła II i jedyna siostra zakonna odznaczona stopniem majora WP w stanie spoczynku, 18 sierpnia spoczęła w grobowcu sióstr sercanek na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
W sanktuarium św. Jana Pawła II krakowski metropolita senior odprawił Mszę św. w rocznicę beatyfikacji bł. Klary Szczęsnej - założycielki sióstr sercanek. To właśnie z tego zgromadzenia pochodzą siostry, które współpracowały z polskim papieżem.
W niedzielę 10 marca w katedrze na Wawelu wspominano zmarłego 100 lat temu św. Józefa Sebastiana Pelczara (1842–1924), biskupa przemyskiego i założyciela Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego, zwanych sercankami.
Beatyfikacja matki Klary Szczęsnej. – Nasza współzałożycielka nie zostaje błogosławioną za to, że była siostrą zakonną, ale za to, co robiła każdego dnia. Matka Klara była człowiekiem na 200 procent – przekonują siostry sercanki.
Pomysł na kampanię był prosty. Skoro bursę prowadzą sercanki, działając w duchu chrześcijańskiego miłosierdzia, to motyw serca wydawał się być oczywisty. Znakiem kampanii stała się więc czterolistna koniczyna, w którą została wpisana niezliczona liczba serc.
W kościele sióstr sercanek w Krakowie odbyły się uroczystości pogrzebowe s. Bernardyny Mirosławy Bobber, przełożonej Domu Rekolekcyjnego Ruchu Światło-Życie w Bystrej Podhalańskiej. Siostra zmarła na COVID-19 w wieku 58 lat.
– Tata powtarzał, że trzeba swoje prośby precyzować i nie szukać dookoła, tylko docelowo załatwiać sprawy. Dlatego ja w czerwcu u Jezusa wypraszam ocean miłości i łask – mówi Honorata Jeżak, należąca do świeckiej wspólnoty sióstr sercanek.