Co jest duchowym ciężarem, jeśli nie grzech podziału i brak pojednania? Co jest pięknem naszych Kościołów, jeśli nie wspólna modlitwa i dzieła miłości, które razem podejmujemy...? - wybrzmiało w pierwszym dniu ekumenicznej modlitwy w kościele św. Jana Chrzciciela w Płocku.
Nie była grzeczną dziewczynką. Gdzie tam grzeczną – okropna była. Tak samo paskudna, jak jej sieroce dzieciństwo, które spędziła na ulicy. Normalni ludzie machnęliby na nią ręką. Na szczęście nie wszyscy na tym świecie są tacy „normalni”.
Dwudniowe spotkanie w Niepokalanowie rozpoczęło się dokładnie w setną rocznicę przyjęcia święceń kapłańskich przez o. Maksymiliana i potrwa do niedzieli 29 kwietnia. Biorą w nim udział członkowie wspólnot modlących się za kapłanów z całej Polski oraz duchowni wspierani modlitwą.
Marek Marzec spytał znajomą zakonnicę, co może zmienić czterech mężczyzn idących przez Europę z misją pojednania. – Nie zmienicie całego świata, ale znajdziecie pokój w waszych sercach – odpowiedziała. I miała rację.
Jeżeli droga chrześcijanina jest usłana różami, to niewątpliwie nie są to róże bez kolców.
Dwumiesięczna Róża, odebrana zaraz po porodzie rodzinie, wróciła w środę do rodziców. Po wtorkowej decyzji sądu w Szamotułach rodzice zastępczy, u których od lipca przebywała dziewczynka, przekazali ją matce.
Do sanktuarium w Wysokim Kole pielgrzymowały koła Żywego Różańca z diecezji radomskiej.
Szacuje się, że 1800 osób wzięło udział w diecezjalnym spotkaniu tych, którzy codziennie modlą się na Różańcu za misje i misjonarzy. Rozpoczęty proces beatyfikacyjny tarnowskiego misjonarza to także ich zasługa.
- Na głos Maryi poruszyło się dzieciątko w łonie Elżbiety. Czy potrafię mówić tak do innych, by poruszać w nich dobro? - pytał w Pustelniku bp Marek Solarczyk.
Chór mieszany Canticum Iubilaeum z Limanowej świętował 20-lecie działalności z arcybiskupem, władzami i orkiestrą symfoniczną.