Tegoroczne uroczystości będą duchowym przygotowaniem do ŚDM w Krakowie w 2016 roku.
Zżyma się, kiedy piszą o nim, że tak cudownie i wspaniale przeżywa swoją chorobę. Mówi, że jest zwyczajnym chorym jakich tysiące. Ale nie wierzcie mu za grosz. Bo jeśli ks. Jan Kaczkowski jest „zwyczajny”, to ja w takim razie jestem chińskim maharadżą.
Konspekty katechez o 8 błogosławieństwach
15 listopada pojechałam do szpitala. Dorota miała łzy w oczach. Okazało się, że lekarka powiedziała jej, że został zdiagnozowany guz głowy trzustki. Kiedy wróciłam do domu za-dzwoniłam do syna, który jest lekarzem. To co powiedział wstrząsnęło mną – to koniec, to kwestia pół roku. W takim strasznym nastroju poszłam na powitanie figury Św. Michała Archanioła w mojej parafii Matki Pięknej Miłości na warszawskim Tarchominie.
Pewnego razu, zastanawiając się nad tematem kolejnego artykułu dla KJB, spytałem o radę moją pięcioletnią córkę Zosię. „Tatusiu, a może byś napisał o aniołkach? To znaczy – czy wśród aniołów istnieją aniołki?” – zaproponowała Zosia.
– Przecudne przeżycie! Warto częściej organizować takie spotkania – mówi Jadwiga Garstka.
Zdecydował, że będzie święty. Rodzina i przyjaciele uważają, że postanowienie spełnił, choć nie umarł męczeńską śmiercią, nie napisał traktatu teologicznego, nie założył dzieła miłosierdzia. Tygodnik Powszechny, 13 września 2009
W tym tygodniu zakończy się czterotygodniowa obserwacja sądowo-psychiatryczna Ryszarda C., który w łódzkiej siedzibie PiS zastrzelił Marka Rosiaka i ranił nożem drugiego pracownika. Biegli uznali, że nie ma potrzeby przedłużania obserwacji; na jej wyniki trzeba będzie jednak poczekać .
Dzisiejszy „Gość Niedzielny” w tekście Andrzeja Grajewskiego ujawnia niepublikowane dotąd wyjaśnienia Mehmeta Ali Agcy, który strzelał do Jana Pawła II. Ujawnia również, kto zaplanował zamach i kto jeszcze strzelał do papieża 13 maja 1981 r. Redakcja zapowiada materiały na ten temat, w czterech najbliższych numerach GN. Cykl artykułów ma odtworzyć przebieg zamachu, wcześniejsze przygotowania i pokazać kto i w jakiej roli w nim uczestniczył. Poza tym w najnowszym "Gościu Niedzielnym":
Moje dzieciństwo było ciężkie. Często wyzwiska, krzyki, bicie. Mama nigdy nie okazała mi uczucia. Odrabianie zadań to był koszmar. Ojciec pił. Zrobiłem się bardzo nerwowy, niezaradny, nie radzę sobie z różnymi sprawami. To się już skończyło, ale w środku trwa. Pokrzywdzony