Przed nimi 4,5 tys. km. Cały dobytek przytroczą do rowerów. Pewnie nie przekroczy kilku, może kilkunastu kilogramów. Ale zabiorą ze sobą też dużo, dużo cięższy bagaż.
W Bielsku-Białej na wspólnym kolędowaniu z biskupem Tadeuszem Rakoczym spotkały się osoby z duszpasterstw niewidomych i niesakramentalnych.
Kiedy podczas wrześniowego odpustu parafialnego ks. kan. Eugeniusz Nycz, proboszcz parafii Narodzenia NMP w Porąbce, świętował jubileusz 50-lecia kapłaństwa, nikt z parafian nie przyniósł mu kwiatów…
Z takim apelem zwrócił się bp Piotr Greger w homilii skierowanej do wiernych z całej diecezji, którzy przybyli na trzeci oświęcimski Marsz dla Życia i Rodziny. W tym roku patronem marszu jest św. Jan Paweł II.
Już kiedy wyruszali z Hałcnowa, pobłogosławieni przez bp. Romana Pindla na zakończenie polowej Eucharystii, wiadomo było, że będzie to wyjątkowa wyprawa do Bożego Miłosierdzia.
Jeszcze o świcie 7 sierpnia nic nie wskazywało na to, że Sara Leonarczyk z grupy czwartej - dekanatu jawiszowickiego - zostanie najmłodszym pielgrzymem 36. Oświęcimskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę.
Ks. prałat Józef Strączek. Pełen życiowej energii – pracuje fizycznie w ogródku, fotografuje, gra na organach, kocha powieści Sienkiewicza, gotów godzinami spowiadać. Urodził się 17 października 1914 roku.
Intensywne przygotowania trwały od miesięcy. Bo też Marsz dla Życia i Rodziny ma w tym roku wyjątkowego patrona - i stosownie do okoliczności - niezwykłą oprawę. - Św. Jan Paweł II nam towarzyszy i jutro na pewno pójdzie z nami! - nie mają wątpliwości organizatorzy.
Już niebawem kapelan Zakładu Poprawczego w Studzieńcu uda się na urlop. Ale nie będzie to słodkie leniuchowanie. Przez 35 dni zamierza rowerem pokonać 4500 km.
Urlop kapelana Zakładu Poprawczego w Studzieńcu to nie to słodkie leniuchowanie. Przez 35 dni zamierza rowerem pokonać 4500 km.