Za mało radości
Czuję, że tracimy kontakt z córką. Kończy gimnazjum, jest energiczna, chwyta się wielu zajęć dodatkowych, uczy się dobrze, ale równocześnie wybucha na nas z byle powodu, stawia nam wielkie żądania. Coraz częściej milczy, twierdzi, że i tak jej nie zrozumiemy, że nic nam się nie podoba.