Niezwykłe przedsięwzięcie artystyczne przygotowane z rozmachem i starannością skupiło w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego wiele osób chcących posłuchać kolęd w nowych aranżacjach.
Wystartowały setki kaczek. Wygrała tylko jedna. Choć tak naprawdę wygrali mieszkańcy Lublina, którzy poprzez świetną zabawę wsparli potrzebujące dzieci.
Zabawę rozpoczęła Msza św., po której parafianie mogli na dziedzińcu byłego klasztoru zjeść kiełbaskę z grilla, muffinkę św. Walentego, napić się herbaty lub kawy oraz wysłuchać interesujących prelekcji.
- Bądź gościem, zrób sobie zdjęcie z proboszczem - w kilku miejscach na terenie parafii Nawrócenia św. Pawła widniały takie informacje. Wystarczyło znaleźć stoisko "Gościa Niedzielnego" i ramkę. A potem tylko pstryk - i gotowe.
Przed nami 5. Lubelski Wyścig Kaczek. Kto nie nabył swojego gumowego zawodnika, ma jeszcze szansę. To impreza charytatywna, ale wielkich emocji nie zabraknie.
Cały zysk z Wyścigu Kaczek przeznaczony jest na pomoc dla dzieci. Pieniądze ze sprzedaży kaczek sfinansują posiłki dla dzieci, wakacyjny wypoczynek i stypendia naukowe oraz inne formy wsparcia.
Codzienność, w jakiej przyszło nam żyć, wymaga dużo siły i determinacji, by zmieniać rzeczywistość na lepsze.
Gdy zestawimy rzeczywistość ze światem kreowanym w mediach, rodzą się problemy. Okazuje się, że dla większości rodzin okres świąteczny nie jest wcale taki kolorowy.
Mniej pieniędzy na dotacje na tzw. placówki wsparcia dziennego w budżecie miasta oznacza problemy wielu świetlic, także tych prowadzonych przy parafiach.
chodzi o nagłośnienie istotnych problemów społecznych i pokazanie, gdzie poszkodowani mogą uzyskać wsparcie.