Mogli uczyć się jazdy na nartach czy wypoczywać na dziesiątki innych sposobów. Wybrali przygotowanie do letnich rekolekcji.
Co robić w trakcie ferii zimowych? A może rekolekcje oazowe! Coś dla siebie znajdą całe rodziny, dorośli, młodzież, a także dzieci.
Dyrygent w koloratce? Czemu nie! W archidiecezji mamy księdza, który ukończył studia w Akademii Muzycznej.
Jeden, święty, powszechny i apostolski, urzeczywistniający się w konkretnej, lokalnej wspólnocie ochrzczonych.
Spotkania z młodzieżą na rekolekcjach zainspirowały mnie do przypomnienia sobie, jak ogromną siłą i szansą dla Kościoła i dla świata są ludzie młodzi.
Życie wieczne często opisywane jest jako udział w „niebiańskiej” liturgii. – Czy chciałbym całą wieczność spędzić na nudnej i nieprzygotowanej liturgii? – pytał retorycznie ks. Bogusław Grzebień.
- To był dobry czas nauki budowania, czasami na nowo z gruzu, wnętrza siebie i innych na Chrystusie i z Chrystusem. Takie trzy pozytywne dni reaktywacji duszy - podkreśla.
W numerze 50 z 2010 roku (19 grudnia), w dziale „Fakty i opinie”, zamieszczona została wypowiedź ks. Wojciecha Drozdowicza dotycząca jego marzeń związanych z liturgią.
Nie mówią o nich wiodące publikatory, bo nie pasują do modnego schematu opowiadającego, jacy są dzisiejsi młodzi.
Wprawdzie dobiegają końca wakacyjne rekolekcje, ale oazowicze nie próżnują i każdą wolną chwilę wykorzystują na lepsze przygotowanie się do posługi na parafii i w diecezji.