Poniedziałkowy mecz eliminacji mistrzostw Europy z Austrią będzie 25. występem piłkarskiej reprezentacji Polski na stadionie PGE Narodowy w Warszawie. Dotychczas odniosła na tym obiekcie 15 zwycięstw, siedmiokrotnie zremisowała i doznała dwóch porażek, ale od ostatniej minęło już pięć i pół roku.
W Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej we Francji nie ma zdecydowanego faworyta. Jakie szanse ma Polska?
Z kim spotkają się nasi piłkarze w drugiej rundzie Mistrzostw Europy? Z kibicami na Okęciu… Takie żarty krążą po Polsce przed każdymi mistrzostwami. Tymczasem Polacy mają teraz wyjątkowo duże szanse na dobry wynik.
Po strzelonym golu przybijają „piątki” kulami, dzięki którym biegają. Chodź dzieli ich wszystko: charakter, wiek, wykonywana praca, łączy jedno – serce do futbolu. Piłkę kopią świetnie, mimo że jedną tylko nogą.
Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) przedstawiła w czwartek proponowany podział miejsc dla poszczególnych konfederacji na mistrzostwa świata od 2026 roku. Według nowego formatu, w turnieju głównym ma zagrać 48 reprezentacji, w tym 16 z Europy.
Polski Związek Piłki Nożnej poinformował w środę o przedłużeniu kontraktu z selekcjonerem reprezentacji Adamem Nawałką do końca eliminacji mistrzostw świata 2018. Podczas Euro 2016 we Francji biało-czerwoni dotarli do ćwierćfinału.
W niedzielę Polska i Warszawa staną się centrum europejskiego futbolu i przejdą do ponad półwiecznej historii piłkarskich mistrzostw Starego Kontynentu. Nawiązań do przeszłości nie zabraknie w czasie ceremonii losowania eliminacji Euro-2012.
W piątek reprezentacje Polski kobiet i mężczyzn w siatkówce rozpoczną walkę o awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Panowie wystąpią w turnieju kwalifikacyjnym we Wrocławiu, podopieczne Piotra Makowskiego zagrają w szwajcarskim Lugano.
To było jak porażka Andrzeja Gołoty w walce z Lennoksem Lewisem: po około dwóch minutach Polska przegrywała już z Czechami dwoma bramkami, by w końcu przegrać w Pradze 3:1. Był to pierwszy mecz naszych piłkarzy w eliminacjach do kolejnych mistrzostw Europy.
Nawet jeśli drużyna pod wodzą Adama Nawałki nie odniesie sukcesu na mistrzostwach Europy, i tak przejdzie do historii jako pierwsza reprezentacja Polski, która pokonała Niemcy.