Trąd, wywoływany bakterią Mycobacterium leprae, był uznawany w czasach biblijnych za jedną z najgroźniejszych chorób lub jakąś jej odmianę.
Dzisiejsza Ewangelia nasuwa mi pytanie o to, kim są współcześni trędowaci, do których Jezus posyła uczniów. Czy ci, stłoczeni na wyspach oceanu biedy?
Dziś przypada 69. Światowy Dzień Trędowatych. Dzień ten, obchodzony corocznie w ostatnią niedzielę stycznia jest okazją do przypomnienia o wciąż trwającym dramacie ludzi chorych na trąd oraz o roli, jaką w ciągu wieków odegrał i nadal odgrywa w niesieniu pomocy ludziom dotkniętym najstarszą i najstraszniejszą chorobą Kościół katolicki.
„Nie patrz na okaleczone ręce i twarze, spójrz w oczy, w nich nie ma trądu”. Te słowa towarzyszyły mi w drodze do Indii, kraju w którym mieszka 70 proc. wszystkich trędowatych na świecie.
Trędowaci nazywają ją boginią. Uważają, że Bóg przez jej ręce sprawił, iż z niedotykalnych i odrzuconych stali się potrzebni i kochani. Siostra Stefania Gembalczyk przez ćwierć wieku niosła w Indiach pomoc chorym.
„Co ty zrobisz, gdy głodujących i chorych są miliony, a ty jesteś sam jeden?” – pytał świecki misjonarz Krzysztof Szałata świętokrzyskich parafian na płockich Podolszycach.
W Burkina Faso jest wioska, która nazywa się Tripano. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że żyją tam tylko trędowaci, zwożeni w to miejsce z całego kraju.
W ostatnią niedzielę stycznia (w tym roku - 26 stycznia) już po raz 61. obchodzony będzie Światowy Dzień Trędowatych. Trąd to zapomniana choroba dotykająca mieszkańców najbiedniejszych rejonów świata, którzy od wieków znajdowali pomoc i opiekę w Kościele – podkreśla dr. Kazimierz Szałata, prezes Fundacji Polskiej Raoula Follereau.
O czytaniu średniowiecznych tekstów, nieznośnym mężu Doroty i kobiecie uzdrowionej z trądu z s. Kamilą Leszczyńską CSC rozmawia ks. Piotr Sroga.
W wielkim mieście Arusha u stóp góry Kilimandżaro ich jest równie dużo jak turystów. Czasami na swoich kikutach zamiast stóp wędrują kilka tygodni, by zająć jedno z miejsc na głównej ulicy miasta. W ostatnią niedzielę stycznia kościół zbierał ofiary na rzecz walki z trądem.