Kętrzyńskie bractwo. Być lepszym, kochać ludzi, mieć siłę na wszelkie przedsięwzięcia w życiu, nieść z godnością krzyż – takie myśli w człowieku może wzbudzić jedynie święty.
Huczne Jakubowe Święto w Szczyrku od kilkunastu lat jest wydarzeniem poprzedzającym uroczystość lipcowego odpustu ku czci patrona tutejszej parafii.
Brzeska fara od XIV wieku cieszy się przywilejem patronatu św. Jakuba, ale to dzisiaj ma tu miejsce prawdziwy boom pielgrzymowania.
Przedstawiciele różnych środowisk zastanowią się nad obecną sytuacją dróg św. Jakuba w Polsce i wyznaczą kierunki nowych działań. Udział zapowiedziało kilkadziesiąt osób z całej Polski.
Ponad 2800 km dróg łączy maleńką parafię na Śląsku Cieszyńskim z dużym miastem pielgrzymkowym w hiszpańskiej Galicji. Od wieków łączy je także wstawiennictwo wielkiego Apostoła.
Od 30 września do 2 października trwała IX sesja Parlamentu Jakubowego. Wydarzenie po raz pierwszy miało miejsce w Gdańsku, który znajduje się na 326. km Pomorskiej Drogi św. Jakuba. Gościem specjalnym obrad był Marek Kamiński, zdobywca dwóch biegunów.
To była już trzynasta edycja Jakubowego Święta. Jak co roku, radosne spotkanie było przygotowaniem do zbliżającego się odpustu i wspomnienia św. Jakuba w szczyrkowskim sanktuarium tego świętego.
W sanktuarium św. Jakuba w Brzesku świętowano uroczystość patrona parafii i miasta. Tradycyjnie przyznano medale osobom promującym ideę pielgrzymowania.
Na to pytanie postarają się znaleźć odpowiedź uczestnicy pierwszego w Polsce spotkania organizacji, grup i osób zajmujących się Drogą św. Jakuba. Zaplanowano je na kwiecień w stolicy naszej archidiecezji.
Czy można w ciągu kilkunastu dni przemierzać drogi z czasów starożytnego Rzymu, wędrować przez góry, wykąpać się w oceanie, a jednocześnie pogłębić swoją relację z Panem Bogiem? Zdecydowanie tak – na Drodze św. Jakuba.