Pięć dni wypełnionych zabawą zapewnili swoim młodszym kolegom członkowie białoborskiego KSM-u. Zdjęcia: ks. Norbert Kwieciński 
- Przestrzeń modlitwy to dobre miejsce na spotkanie - zapewniają młodzi białoborzanie, niezależnie od tego, czy chodzą do cekrwi czy do kościoła. W duchu wspólnoty z Taizé spędzili wieczór razem na śpiewie kanonów i rozważaniu słowa Bożego.
Polskie "Z narodzenia Pana" zabrzmiało obok ukraińskiego "Radujsia zemle". Po raz 24 odbyło się Białoborskie Kolędowanie.
Młodzi białoborzanie zaprosili do siebie błogosławioną patronkę. Chcą, żeby im pomagała w codziennym życiu, podpowiadała, jak działać i wskazywała drogę do świętości.
W Białym Borze od 19 lat Dobra Nowina jest ogłaszana kolędami w dwóch językach: polskim i ukraińskim. "Białoborskie kolędowanie" jest okazją do poznawania swoich tradycji i dzielenia się radością. W tym roku gospodarzem była cerkiew greckokatolicka pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.Zdjęcia: Karolina Pawłowska /GN
Starania KSM-owiczów z Białego Boru o relikwie patronki stowarzyszenia zostały uwieńczone sukcesem. Błogosławiona Karolina przyjechała nad morze razem z kustoszem zabawskiego sanktuarium.
Od pięciu lat białoborski KSM organizuje zimowy wypoczynek dla dzieci. Pięć dni zabaw, zmagań sportowych i wyjazdów kończy zabawa karnawałowa. Zdjęcia: Karolina Pawłowska /Foto Gość
– To wspaniały sposób na aktywizowanie życia duszpasterskiego w Cerkwi greckokatolickiej – mówił mitrat ks. Józef Ulicki, inicjator pierwszego festiwalu.
W białoborskim sanktuarium razem przy Krzyżu spotkała się młodzież z Kościołów grecko- i rzymskokatolickiego. Na modlitwie towarzyszył im br. Maciej z ekumenicznej wspólnoty z Taizé.
35 dzieci skorzystało z zajęć, które przygotowali dla nich na zimowe ferie członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Wypełnione atrakcjami pięć dni zamknął bal karnawałowy. Zdjęcia: Karolina Pawłowska /Foto Gość