Czyli co by było gdyby? Gdybyśmy mogli przenieść się do świata ulubionego serialu albo epoki, do której mamy szczególną słabość…
Mrok, nawet jeśli jest dotkliwy, to z Jezusem nie przeszkadza w zbawieniu, a może nawet oczyszcza, uzdrawia, porządkuje. Na pewno uzdalnia do zaufania.
Stare dobre czasy? Nie do końca. Bo przecież główny bohater tej filmowej opowieści więcej na ekranie jednak cierpi.
Chodzę po domach i zastanawiam się, czy tam zastanę Jezusa. Warto dzisiaj zadawać sobie to pytanie, ile w naszych domach jest miejsca dla Jezusa.
I z tajemnicami ludzkiego serca. Posłuchajmy, co mówi na ten temat Bernard Sawicki OSB.
Jan wskazuje na Jezusa i zachęca do tego, żebyśmy starali się naszym życiem świadczyć o Jezusie.
Biblia, ciekawe, że... - pierwszy odcinek podcastu ojca Jakuba Waszkowiaka.
A może Rossija? Eto Rossijsa? To właśnie Rosja? Czy o niej próbuje opowiedzieć w nam w tym filmie Luc Besson?
Są tacy, którzy twierdzą, że nie potrzeba już Kościoła.
Jedna z form Bożej obecności - może ta najbardziej konkretna, najbardziej tajemnicza - łączy się z elementarną potrzebą, którą mamy. Potrzebą pokarmu.