– Boję się, zawsze się boję. Pewnie dzięki strachowi nie przekraczam granicy, której przekroczyć nie można, choć często się do niej zbliżam – mówi Piotr Tomala.
Polak wpadł do szczeliny, ale na szczęście jest już w bazie. Wcześniej zbliżył się do rekordu wysokości.
Tomasz Mackiewicz, który piąty sezon z rzędu zamierza wejść na niezdobytą zimą Nangę Parbat (8126 m), nie podjął próby ataku szczytowego. Lider wyprawy Włoch Daniele Nardi uznał jego działania wraz z Francuzką Elizabeth Revol za niezgodne z ustaleniami.
Janusz Majer zapowiada co dalej z Polskim Himalaizmem Zimowym. Na razie w najwyższe góry wyruszą dwie letnie wyprawy: na K2 i Nanga Parbat. Obie będą bazą do zimowych wypraw na te dwa, ostatnie niezdobyte zimą ośmiotysięczniki. Ale PHZ stawia sobie też inne cele.
Dwóch himalaistów porwała lawina. Zsunęli się ok. 500 metrów z masami śniegu. Na szczęście skończyło się na złamaniach.
Polscy alpiniści nie rezygnują jeszcze z ewentualnego ataku szczytowego na Nanga Parbat (8126 m), jeden z dwóch niezdobytych zimą ośmiotysięczników. Natomiast próby wspinaczki nie podejmą już uczestnicy włosko-niemieckiej wyprawy, którzy zakończyli działalność.
Wyprawa Tomasza Mackiewicza ma duże szanse dokonać w najbliższych dniach pierwszego zimowego wejścia.
Alpiniści polskiej wyprawy Jacka Telera i włosko-niemieckiej Simone More muszą się uzbroić w cierpliwość. Możliwość ataku niezdobytej zimą Nangi Parbat (8126 m) będzie dopiero za 10 dni. Niedawne okno pogodowe okazało się lufcikiem - stwierdził Teler.
Czteroosobowa, polska wyprawa na Nanga Parbat (8126 m), jeden z dwóch niezdobytych zimą ośmiotysięczników, kontynuuje próbę założenie trzeciego obozu, na wysokości poniżej 7000 m, na ścianie Rupal.
Czteroosobowa wyprawa Jacka Telera na Nangę Parbat (8126 m), jeden z dwóch niezdobytych zimą ośmiotysięczników, walczy o założenie drugiego obozu powyżej 6000 m na ścianie Rupal. Górę atakuje także grupa wybitnego włoskiego himalaisty Simone Moro.