- Chcemy wydobywać te piękne szlachetne cechy sługi Bożego, aby dzisiaj stały się również dla nas drogowskazem - mówił bp Tadeusz Lityński w Gorzowie.
Bp Wilhelm Pluta regularnie odpoczywał w Tatrach, w Kirach. Ks. Jerzy Nowaczyk, zielonogórski duszpasterz akademicki, wiedział o tym i zaprosił biskupa do góralskiej chaty w Witowie-Roztoce na spotkanie ze studentami.
"Człowiek w człowieku umiera, gdy dobro go nie raduje a zło nie smuci" - pisał bp Wilhelma Pluty. 21 stycznia w gorzowskiej katedrze zostanie odprawiona uroczysta Msza św. w 31. rocznicy jego śmierci.
„Stoimy na ziemi nadodrzańskiej (…). Jest Wam ona daną, abyście czynili ją sobie i naszemu Narodowi poddaną, abyście w niej żyli w znaku krzyża i światłach Ewangelii” – mówił w Gorzowie pół wieku temu kard. Stefan Wyszyński.
„Pamiętajmy o tym, że musimy zasilać naszą miłość ku bliźnim Bogiem, bo inaczej wyschnie, ograniczy się tylko do tych, co z natury są sympatyczni” – pisał sługa Boży bp Wilhelm Pluta.
– Mieliśmy szczęście, że cień jego świętości przeszedł przez naszą wspólnotę – powiedział ks. Sławomir Madajewski.
Mieliśmy szczęście, że cień jego świętości przeszedł przez naszą wspólnotę - powiedział ks. Sławomir Madajewski na rozpoczęcie modlitwy.
Abyśmy byli jedno – te słowa, które bardzo mocno akcentował sługa Boży bp Wilhelm Pluta, wyrażają nie tylko jego duchowy testament, ale są przede wszystkim zadaniem dla naszego lokalnego Kościoła jako wspólnoty i każdego z nas z osobna.
– Największą troską sługi Bożego było to, aby kapłani, dzieci, młodzież i wszyscy diecezjanie żyli w łasce Bożej – mówił w homilii ks. Infułat Roman Harmaciński.