„Być solą ziemi” to hasło tegorocznego Europejskiego Spotkania Młodych w Pradze.
Europejskie Spotkanie Młodych w Pradze organizowane przez braci z Taizé osiągnęło już półmetek. Pośród 30 tys. uczestników Polacy stanowią prawie 25 proc. Tych, którzy zdecydowali się wyjechać z Wrocławia i okolic jest 350 osób.
Europejskie Spotkanie Młodych w Pradze.Zdjęcia: Karol Białkowski /Foto Gość
Czas na podsumowanie 37. Europejskiego Spotkania Młodych. Co mówią młodzi z diecezji opolskiej?
Z uczestnikami 37. Europejskiego Spotkania Młodych w Pradze rozmawia Karina Grytz-Jurkowska.
37 Europejskie Spotkanie Młodych odbyło się w tym roku w mieście tysiąca wież i dzwonnic - Pradze. Wśród tysięcy uczestników Taize nie zabrakło młodych z diecezji płockiej.
Zwiedzili jedno z najpiękniejszych miast Europy, ale piękniejsza była dla nich cisza modlitwy. Dobrze rozumieli, że to nie była wycieczka, lecz pielgrzymka.
Wczoraj wrócili z Pragi. Jest sobota, wieczór. Zapalają świece przed ikonami, w niewielkiej kaplicy zaczynają płynąć kanony z Taizé.
Europejskie Spotkanie Młodych. By wziąć udział w kolejnym etapie pielgrzymki zaufania przez ziemię, do Pragi z archidiecezji wrocławskiej pojechało 350 osób. Być może niedługo to oni będą organizować jedno z kolejnych tego typu wydarzeń.
Ludzie. – Warto przyjechać dla tej ciszy i spokoju. To niesamowite: jest tyle ludzi, hale są pełne, a ona zawsze jest – twierdzi Sabina Jasny z Raciborza.