Góry, lasy, doliny spowite o wschodzie słońca mgłami, przepiękne kościółki i kapliczki przydrożne. Zobaczcie, jak widzi je kapłan z obiektywem.
Każdego roku w majowe wieczory pod przydrożne kapliczki wędrują ludzie i pośród lasów i łąk śpiewają nabożeństwo ku czci Matki Bożej.
W całej Polsce na terenach samorządowych oraz państwowych stoją przydrożne krzyże oraz kapliczki. Według obliczeń, jest ich ponad 100 tysięcy.
Prezentujemy zdjęcia zrobione przez naszych Czytelników w czasie nabożeństw majowych odprawianych w plenerze, przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach.
„Zabierz wnuczka na majówkę” – to pomysł legionistów Maryi i Sandomierskiego Gościa Niedzielnego na powrót do dawnego zwyczaju śpiewów majowych przy przydrożnych kapliczkach.
Krucyfiks na ścianie w domu, ten w przydrożnej kapliczce czy relikwie Krzyża Świętego mają ten sam cel – wskazywać na mękę Pańską.
Zamiast referatu, zdjęcie kapliczki. Efekt przeszedł oczekiwania katechety. Najwytrwalsi uczniowie przejechali na rowerze dziesiątki kilometrów, żeby utrwalić aparatem przydrożne krzyże i figury.
Nie ma chyba drugiej wsi w diecezji tak zasobnej w przydrożne kapliczki i krzyże. W Brzeźniku poświęcono jeden z odrestaurowanych krzyży.
Przez wieki odprawiane było przy przydrożnych kapliczkach. Później w wielu parafiach przeniesiono je do kościołów. Dziś powraca do swej początkowej formy.
Wystawę ponad 90 zdjęć przydrożnych kapliczek sfotografowanych przez Mieczysława Libronta będzie można oglądać w Nowohuckim Centrum Kultury od 21 maja.Zdjęcia: Mieczysław Libront