Dziś tematem nr 1 jest bł. Karolina, która zginęła 100 lat temu.
Młodzież dekanatu pilzneńskiego rozpoczęła szczególną nowennę przed Światowymi Dniami Młodzieży. Co miesiąc czuwanie w innej parafii. Pierwsze było w Łękach Górnych.
Za życia na ziemi chciała tam pójść, składała nawet pieniądze na podróż, ale nie zdążyła. Teraz jej marzenie się spełniło.
Bł. Karolina jest im niezwykle bliska za sprawą pewnego cudownego zdarzenia, jakiego byli świadkami blisko 20 lat temu.
Dzięki bernardynom z Kalwarii Zebrzydowskiej, którzy zabiorą jej relikwie do siebie. Każdego roku pielgrzymowała tam jej matka.
Młodzi białoborzanie zaprosili do siebie błogosławioną patronkę. Chcą, żeby im pomagała w codziennym życiu, podpowiadała, jak działać i wskazywała drogę do świętości.
Był czas, gdy Asia i Przemek pytali Boga "Dlaczego?". Jednak wiara i modlitwa za wstawiennictwem papieża Polaka zaowocowały życiem - tak bardzo oczekiwanym.
Relikwiarze ze szczątkami bł. ks. Jerzego Popiełuszki, bł. Karoliny Kózkówny i bł. Stanisława Starowieyskiego wyruszyły do Rzymu.
Diecezja koszalińsko-kołobrzeska otrzymała relikwie bł. Karoliny Kózkówny. Rozpoczyna się peregrynacja.
Gdy ją wreszcie odnaleziono, nie żyła już od dwóch tygodni.