Nasi goście pytają nas, dlaczego to robimy. Odpowiedź jest prosta: „Chrystus zrobiłby tak samo” – mówi ks. Artur Godnarski
Słodycz czerpią z... wiary i modlitwy. – Przed oczami każdej katolickiej żony i matki powinno być niebo, które wyznacza najważniejszy cel: zbawienie – przekonuje Iga Stolar-Łypczak, szefowa Klubu Mam „Karmelowe dzieci” i mama trójki pociech.
Nie zapewniają komfortu, nie można wybrać opcji All Inclusive. Nie ma też gwarancji pogody. Mimo to co roku z Lublina na Jasną Górę wyrusza kilka tysięcy ludzi. Przygotowania trwają.
Bóg – Pan czasu – przychodzi do człowieka właśnie w czasie, przesuwając jego zwrotnicę w stronę wieczności. Przychodzi, by nasze kruche jestestwo wzmocnić swoją siłą.
Szkoła Nowej Ewangelizacji Jezusa Zmartwychwstałego ma 25 lat. Świętowanie i uwielbienie w Gliwicach.
W Derdach wszystko mówiło jej o Bogu. Las, ptaki i cisza. W Roku Miłosierdzia coraz więcej pielgrzymów przyjeżdża tu śladami św. Faustyny. By tak jak ona – „wiele skorzystać dla swej duszy”.
Ewangelizacja. Żółta naszywka czasami uwiera. Bo łatwiej być anonimowym, niż całemu światu przypominać, że modlitwa ma moc.
– Jak by TU opisać ciocię... To jest taki wielki uśmiech na dwóch nogach! – woła Francisco, Nikaraguańczyk, mąż Mirki, dla której doktor Ewa Zarzecka z Żywca jest przyszywaną ciocią.
Zjedzenie zupy z biskupem nie powinno być niczym nadzwyczajnym. Tygodnik Powszechny, 8 lipca 2007