Wielki Post. W kilku parafiach archidiecezji pojawili się dodatkowi pracownicy. Są prawie jak apostołowie – jest ich dwunastu, posłani, by służyć innym. Przy okazji uczą się, jak stawać się dobrymi duszpasterzami.
Fenomenem papieża Polaka była i jest zdolność do przekazywania wartości. Jak on to robił?
W konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie odbyła się Msza Krzyżma, której przewodniczył abp Józef Górzyński. Podczas Eucharystii kapłani odnowili wobec swojego biskupa przyrzeczenia złożone w dniu święceń kapłańskich.
– Są dzieci, które w wolnej chwili przychodzą do kaplicy, żeby się pomodlić. I chociaż nie potrafią grać na gitarze, biorą ją, brzdąkają i mówią, że grają piosenkę Panu Jezusowi – uśmiecha się kl. Szymon.
Podczas II wojny światowej Opatrzność Boża uchroniła kościół. Dwa pociski moździerzowe przebiły dach, wpadły do wnętrza świątyni, ale nie wybuchły. Do dziś starsi mieszkańcy wspominają to wydarzenie jako cud.
Kiedy Jan Paweł II otrzymał prośbę o koronację, wzniósł ręce z radości i powiedział: „Stoczek! Od razu.”
Dzięki jej pracy kilka roczników warmińskich alumnów mogło poznać tajniki wiedzy teologicznej. Dziś pozostało wiele wspomnień i liczne przyjaźnie.
– Nasza formacja duchowa nie jest jedynie troską o nas samych, ale pociąga za sobą opiekę duchową nad ludem Bożym – mówił abp Józef Górzyński.
– To, co tu dziś widzimy, dowodzi, że praca i obecność Kościoła budowała formację kulturową Polski – podkreślał ks. Andrzej Przekaziński podczas otwarcia Muzeum Archidiecezji Warmińskiej.