Chrześcijaństwo festiwalowe, ale nie festyniarskie
Polacy mają skłonność do podlewania religijności staroświeckim sosem. Zamiast
być czymś żywym i atrakcyjnym, taka religijność staje się nieco siermiężna.
Ale ostrzegałbym przed popadaniem w drugą skrajność - mówi w rozmowie z Dziennikiem ks. Kazimierz Sowa, szef religia.tv.