Jak nie zostać kozłem ofiarnym
Miałem kiedyś w samochodzie dość osobliwą, drewnianą figurkę. Była to postać złożona z dwóch innych, w połowie z diabła, a w połowie z anioła, jedna wpasowana w drugą. To tak jak z nami - każdy człowiek ma swoją jasną i ciemną stronę. List, 1/2008