Łączą dominikańskie klasztory od Lublina przez Sandomierz, Tarnobrzeg, Klimontów i Kraków. Po tych ścieżkach chodzili założyciele tego zakonu ze św. Jackiem, bł. Czesławem, bł. Sadokiem i sandomierskimi męczennikami.
Od szóstej rano gromadzą się przy giełdzie owocowo-warzywnej w Sandomierzu. Inni są dowożeni busami pracodawców. Łączy ich ten sam cel.
W Sandomierzu trwają 28. Spotkania Sadownicze. Omawiane są najważniejsze problemy branży owocowej.
Tegoroczne zbiory zapowiadają się całkiem nieźle, jednak niskie ceny skupu jabłek przerażają sadowników, którzy wstrzymują dostarczanie owoców do skupów w ramach strajku protestacyjnego.
Tutaj uprawia je prawie każdy. Dobry mikroklimat pozwala na uzyskanie pierwszych owoców już w maju.
Rolnicy biją na alarm. Brak deszczu powoduje duże straty w rolnictwie i ogrodnictwie.
– Tworzymy po prostu dom, gdzie nasze podopieczne mają opiekę, pomoc i życzliwe serca. Nie trzeba wiele, by zaradzić ludzkiej biedzie i samotności – podkreśla s. Małgorzata Czarnecka, odpowiedzialna na schronisko.
Te kościoły to prawdziwe skarby, mówiące nie tylko o kunszcie konstruktorów, ale często kryjące przepiękne wnętrza i unikatowy wystrój.
Będą duże straty w uprawach moreli i wczesnych brzoskwiń. Powodem ostatnie przymrozki. Sadowników niepokoi także wiosenna susza.
Dziś w Sandomierzu odbywają się święcenia biskupie oraz ingres nowego ordynariusza diecezji, ks. prał. Krzysztofa Nitkiewicza. Od tego dnia rozpocznie on swoją pasterską posługę w diecezji sandomierskiej, jako 14 ordynariusz w jej historii i pierwszy przybywający prosto z Rzymu.