O tym, jak w roku 1918 i później rozstrzygała się kwestia przynależności państwowej Górnego Śląska, dyskutują eksperci na międzynarodowej konferencji w Gliwicach.
Czy Dunajec pod Górą św. Marcina w Tarnowie musiał spłynąć krwią, żeby miasto stało się wolne w 1918 roku bez jednego wystrzału?
18 listopada 1918 r. została ogłoszona niepodległość Państwa Republiki Łotwy.
Choć po 11 listopada 1918 roku nasz region Polską się nie stał, Dolny Śląsk może być przykładem tego, jak można uczcić dzień odzyskania państwowości.
Polska w październiku i listopadzie 1918 r. powstawała z martwych stopniowo.
Było ich osiemnaścioro. Wśród nich – jeden osiemnastolatek. Spoglądając na wypisany na dekoracji rok 1918, pływali bez przerwy przez 19 minut i 18 sekund.
Przed Dworcem Głównym PKP we Wrocławiu otwarto wystawę "Semper Fidelis. Walki o Lwów 1918–1919".
Do 22 listopada 1918 roku walczyły 6022 osoby, w tym 1374 uczniów. Najmłodszy miał 9 lat, a najmłodszy odznaczony orderem Virtuti Militari – lat 13.
Do obrony wywalczonej w 1918 roku niepodległości potrzebna była armia. Scalić ją, podobnie jak całe państwo, z tak różnych kawałków to była prawdziwa sztuka.
Hymn państwowy, modlitwy, znicze, kwiaty – tak w Kamiennej Górze przywracano pamięć o trzech zapomnianych bohaterach zasłużonych dla Polski w 1918 roku. Trzech pierwszych z długiej listy.