Splot przypadków
– Od przyjaciela przejęłam taką teorię: jestem jak kura albo mrówka, która zbiera cenne okruchy wokół siebie – mówi o sobie. – Bo skoro, Panie Boże, dałeś mi życie, to chcę, żeby ono miało sens, żebyś się uśmiechnął, patrząc na mnie.