Blisko 200 osób zdecydowało się pójść na pierwszą tegoroczną majówkę ze Świdnicy do Sanktuarium MB Dobrej Rady i Mądrości Serca. Większość z nich już wiedziała, że warto.
Nie ma nic złego w grillowaniu. Są jednak tacy, którzy majówkę postanowili spędzić inaczej. To, co zrobili, było raczej męczące, ale może to właśnie oni odpoczęli najbardziej?
1 maja odbędzie się tradycyjna majówka na Ślężę. O 10.00 w sanktuarium NMP Nowej Ewangelizacji (kościół św. Anny) w Sobótce ks. Stanisław Orzechowski będzie przewodniczył Mszy św. za ojczyznę.
Tradycja majówek na sandomierskim wzgórzu Salve Regina sięga odległych lat. Tutaj przy kamiennej kapliczce mieszkańcy miasta modlili się podczas wojen, powodzi oraz wtedy, gdy władza zabraniała religijnych zebrań.
– W życiu wszystko robię dla Matki Bożej, bo ją bardzo kocham. Dla Niej sprzątam teren wokół kościoła, cmentarz. Dla Niej sadzę kwiatki przy kapliczce – mówi Wiesław Dzięgielewski.
– Dewiza hrabiów Tarnowskich brzmi: „Tendite ad astra viri” – dążcie do gwiazd mężowie. Dla wiernych taką gwiazdą, prowadzącą wzwyż, od zawsze była Maryja – zauważył o. Andrzej Bielat OP.
W jednych miejscach od dziesięcioleci, a może i dłużej, w innych dopiero od kilku lat - majowe popołudnia i wieczory gromadzą przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach czcicieli Matki Bożej. Chcielibyśmy je odwiedzić razem z naszymi Czytelnikami.
Każdy, kto wejdzie na stronę parafii, znajdzie tu coś dla siebie. Może będzie to wyjątkowa modlitwa do Ducha Świętego, a może modlitwa optymisty? Proboszcz dba, by parafianie i goście wzrastali w wierze.
Nabożeństwa majowe przy przydrożnych krzyżach i kapliczkach, a także w kościele nikogo nie dziwią. A może „majówka” na placu zabaw. Czemu nie?
Każdy, kto wejdzie na stronę parafii, znajdzie tu coś dla siebie. Może będzie to wyjątkowa modlitwa do Ducha Świętego, a może modlitwa optymisty? Proboszcz dba, by parafianie wzrastali w wierze.