- Dlatego nie jesteśmy wiarygodni jako Kościół, bo nie idziemy drogą Chrystusa, tylko szukamy innych alternatywnych dróg - powiedział bp Artur Ważny w czasie swojego ingresu do sosnowieckiej katedry.
Kiedyś, aby produkować opłatki, trzeba było iść do kurii i złożyć przysięgę, że będzie się je wytwarzać tylko z czystej wody i najwyższej jakości mąki. Idziemy, 30 listopada 2008
Hiszpański artysta-malarz Kiko Arguello jest przekonany, że Drodze Neokatechumenalnej od początku towarzyszył Duch Święty. Po czterdziestu latach od pierwszych modlitewnych spotkań w slumsach Madrytu to przekonanie podzielił też Kościół i Papież. Idziemy, 13 lipca 2008
Kiedy przed trzydziestu laty Polacy cieszyli się z wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża, w kołach partyjnych Polski i ZSRR narastał niepokój i strach. Idziemy, 12 października 2008
Nie bądź głupi, zamknij firmę! Idziemy na… zasiłek! Kto za pracą, ten nie skacze - hop, hop, hop! - skandowała w czwartek młodzież pod wodzą ks. Jacka "Wiosny" Stryczka przed Urzędem Skarbowym przy ul. Grodzkiej.
Cyprian Norwid powiedział kiedyś: „Żyjemy w wieku, w którym każdy zarzut staje się obrazą osobistą, dlatego że ludzie się adorują jak Bogi albo nienawidzą jak diabły, ale nikt nie ma odwagi kochać. Idziemy, 14 października 2007
Różaniec nie wymaga jakiejś wyjątkowej formacji duchowej. Może go odmawiać każdy człowiek, i prosty, i uczony, o ile wierzy w Boga i kocha Matkę Bożą. Idziemy, 19 października 2008
Za dokonywaniem przeszczepów opowiadają się zgodnie: medycyna, polskie prawo, Kościół, a z nim większość Polaków. Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest aż tak źle? Idziemy, 10 czerwca 2007
Po trwającym przeszło miesiąc festiwalu gier politycznych sprawa Traktatu wydaje się znajdować swoje zakończenie. Przez ten czas media i politycy fundowali społeczeństwu szum informacyjny o sporze między PO i PiS, nie podejmując niemal żadnej debaty nad meritum tego sporu. Idziemy, 6 kwietnia 2008
Po uroczystej pasterce młodzi górale - kawalerzy ubrani w odświętne góralskie stroje pójdą na tradycyjne "podłazy", czyli odwiedzą domy swoich wybranek i sypiąc owies po izbie złożą gazdom świąteczne życzenia. Zwyczaj "podłazów" jest na Podhalu ciągle żywy.