To typ gęstego, dość pikantnego sosu pochodzącego z Indii. Można go stosować jako dodatek do dań mięsnych, pieczywa, serów, ryb, drobiu, fondue czy do dań z grilla.
Nie na sobótkowej imprezie, nie przy grillu w ogródku, ale przed Najświętszym Sakramentem i w modlitewnej łączności z mężczyznami w całej Polsce – tak kilkunastu panów spędziło sobotnią noc w Polanowie.
Przedstawienie teatralne, gra terenowa „Poszukiwacze skarbów”, dyskoteka, grill - to m.in. atrakcje spotkania integracyjnego dla osób niepełnosprawnych i podopiecznych Warsztatów Terapii Zajęciowej, które odbyło się 25 września nad zalewem „Karaś” w Lubsku
Dziś była Msza św., adoracja Najświętszego Sakramentu i agapa. Jutro ciąg dalszy, a konkretnie praca w grupach i rozmowy przy grillu. Chcesz poznać Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży? To spotkanie jest dla Ciebie!
Pierwsze dni maja to czas majówek, spotkań rodzinnych, pierwszych Komunii Świętych oraz inauguracji sezonu grillowego. Dziś jednak nie o grillu, wszak to dopiero początek sezonu, ale o... patriotyzmie. Od kuchni. Dosłownie.
Zabawę rozpoczęła Msza św., po której parafianie mogli na dziedzińcu byłego klasztoru zjeść kiełbaskę z grilla, muffinkę św. Walentego, napić się herbaty lub kawy oraz wysłuchać interesujących prelekcji.
Pieczone dziki, grill proboszcza, karuzela, malowanie twarzy, występy i koncerty, jazda na motorynce. Długo można wymieniać atrakcje, jakich nie brakowało na IV Festynie Rodzinnym Rodzinalia 2012 na Bazylianówce.
Bez żalu zostawili ogródki, grille i maszerują w majowym słońcu, za to wśród coraz bardziej zielonych łąk i lasów. - Jeszcze nikt lepszego pomysłu na majowy długi weekend nie miał - przekonują pątnicy.
Dzisiejsze rozumienie rozrywki kojarzy się z chodzeniem na dyskoteki, na zabawy, festyny, na siłownię, na grilla… i ma się to nijak do pobożności. No bo albo do kościoła… albo na zabawę.
Sfatygowany statek zabierający na pokład 110 osób. Niewygodne drewniane i plastikowe krzesła. Zaimprowizowany grill i radiowa muzyka. Prawie trzy godziny rejsu z Warszawy do Serocka. Niewiele trzeba, aby stworzyć turystyczną atrakcję.