Brat Albert był w Tarnowie – mówi s. Rozalia Piszczek, albertynka od ponad 50 lat. Z jego inicjatywy powstało w mieście „centrum pomocy” ubogim i chorym.
Osobiste pamiątki, notatki, lektury, przedmioty codziennego użytku znalazły się na ekspozycji otwartej w domu zakonnym sióstr albertynek 2 sierpnia z okazji 3. rocznicy śmierci byłego metropolity krakowskiego.
Albertynka siostra dr hab. Beata Zarzycka, profesor KUL, to pierwsza zakonnica w historii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, której powierzona została funkcja prorektora. Zajmie się sprawami nauki i kadr.
O przeżywaniu Wielkanocy w prowadzonym przez albertynki przytulisku oraz o tym, co musi się stać w życiu człowieka, by mógł doświadczyć przemieniającej mocy, mówi s. Beata Salawa ZSAPU.
Służba w marines w Japonii, ochrona ambasad USA w Europie i Afryce, a w końcu nowicjat w zgromadzeniu Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim – oto życiowa droga Jadwigi Szczechowicz.
Jako żołnierz amerykański służyła w Afryce, trafiła do Rosji i Japonii. Jednak mundur zamieniła na habit siostry albertynki. Przyjęła już śluby wieczyste. Góralka marzy o ewangelizacji ludności na Filipinach.
Ostatnie lata życia kard. Franciszek Macharski spędził u krakowskich sióstr albertynek. Czas spędzony z metropolitą był dla nich „przestrzenią wielkiej przyjaźni, ale także świadectwa świętości na co dzień”.
Bezdomni, podopieczni placówek prowadzonych przez albertynki i albertynów, pojadą do Rzymu na kanonizację Jana Pawła II i Jana XXIII. Ich wyjazd udało się sfinansować dzięki dobroczyńcom oraz zbiórce plastikowych nakrętek.