Podczas wakacji Ruch Światło-Życie diecezji radomskiej zorganizował 14 oaz rekolekcyjnych. Ostatni turnus, zorganizowany w Dąbrówce, kończy się 3 sierpnia.
Ulicami lubelskiej Starówki przeszła Droga Krzyżowa, podczas której modlono się za osoby uzależnione i ich bliskich. Organizatorem modlitwy była Diakonia Wyzwolenia Ruchu Światło-Życie.
Niemal 50 lat temu odbyły się pierwsze rekolekcje oazowe w archidiecezji lubelskiej. Przypadający w przyszłym roku jubileusz jest okazją do wspomnień, dlatego, każdy kto był uczestnikiem Ruchu Światło-Życie, może podzielić się swoją historią.
– Wspólnota, która zasklepia się w sobie i nie wychodzi na zewnątrz, prędzej czy później umiera – mówił bp Jan Wieczorek do przedstawicieli Ruchu Światło–Życie.
– Świat wirtualny jest bardzo pochłaniający, ale to, co daje nam rozwój, to rzeczywiste relacje – mówi ks. Jarosław Buchenfeld, diecezjalny moderator Ruchu Światło–Życie.
Był na dnie albo, jak mówi, w piekle. Tam spotkał Boga i zaczął nowe życie. Teraz Jerzy Jindracek opowiada o tym innym.
- Każda Koronka ratuje jedną duszę. Jakże więc się nie modlić! Poza tym tyle jest do zrobienia, więc dla każdego coś się znajdzie - mówią członkowie lubelskiej diakonii miłosierdzia Ruchu Światło-Życie.
Na ulicach lubelskiej Starówki odbędzie się Droga Krzyżowa w intencji osób uzależnionych i ich bliskich. Do wspólnej modlitwy zapraszają Ruch Światło-Życie i Krucjata Wyzwolenia Człowieka.
Rodziny Domowego Kościoła - rodzinnej gałęzi Ruchu Światło-Życie - z całej diecezji przyjechały na swój jesienny dzień wspólnoty do kościoła Chrystusa Króla na bielskich Leszczynach.
Co roku kilkaset małżeństw naszej archidiecezji decyduje się na przeżycie rekolekcji w Ruchu Światło-Życie. Właśnie zakończył się pierwszy z turnusów oazowych.