Palenie śmie(r)ci
Dziś znów musieliśmy uciekać. Ja i moje dzieci. Zabójca codziennie czai się obok naszego domu. Od kilku lat. Zamykam okna i drzwi. Niestety, kiedy muszę wyjść, on tam jest. Snuje się z komina żółtoniebieską mgiełką. Wiem, że ma wspólnika. Może Ty nim jesteś?