Festyny. Zawsze jest wesoło, wielopokoleniowo i co najważniejsze – bez alkoholu.
Trwająca ponad pięć godzin wędrówka szlakiem miejskich zabytków zgromadziła kilkaset osób. A jak było? Super!
Posłani. Tradycyjnie, podczas Święta Rodzin, które odbyło się na starosądeckich błoniach, biskup ordynariusz Andrzej Jeż posłał dwudziestu siedmiu wyświęconych w tym roku kapłanów na ich pierwsze parafie.
– Św. Tereska „owinęła” się wokół Boga. I my mamy się tak „owinąć” – zachęcał prelegent.
Jak grzyby po deszczu wyrastają w Krakowie szkółki piłkarskie, zwane też dumnie akademiami. Ile są warte? Czy warto powierzać im swoje dzieci?
Gdyby nie zaginięcie obrazu, kto wie, czy Rzezawa nie byłaby dziś jednym z prężniejszych sanktuariów w diecezji.
Pierwszy Rodzinno--Parafialny Festyn w Trzebiechowie to okazja do integracji, zabawy i wsparcia remontu dachu kościelnego.
Jeżeli nie próbujesz walczyć z legendą, miejsce i ludzie pokochają cię, a ty staniesz się jego cząstką.
Biskup na trudne czasy. – Biskup Splett odwrócił się w stronę okna. Stał tak przez trzy minuty. Potem spojrzał na mnie i spokojnym głosem odpowiedział: „Wasz ksiądz powróci na parafię” – wspomina relację jednego z oficerów Gryfa Pomorskiego arcybiskup senior Tadeusz Gocłowski.