Antoni Tercha widział szczęście w oczach Bin Ladena. A Piotr Mikołaszek, siedząc na schodach przy pustej butelce, zapytał Pana Boga, czy jest Mu jeszcze do czegoś potrzebny.
Pomagali bezdomnym, prostytutkom, narkomanom i alkoholikom z ulic Holandii i Belgii. Głównie Polakom.
W Radomiu powstaną mieszkania chronione i ogrzewalnia dla bezdomnych.
W czasie letnich upałów priorytetem staje się zaopatrzenie osób bezdomnych w wodę.
To, co dla jednych jest normalne, niekoniecznie musi być takie dla innych.
Jak wygląda z bliska praca na rzecz bezdomnych – taka codzienna, systematyczna, wykonywana przez wolontariuszy?
Aby wyglądali jak po metamorfozie, wystarczy ich ostrzyc i wykąpać.
"Coś dobrego dla potrzebującego" - to akcja, która rozpoczęła się w Radomiu i potrwa do 22 lutego.