Styczeń szykuje nam wiele atrakcji, pośród nich maksimum aktywności Kwadrantydów, lornetkową kometę oraz dobrą widzialność większości planet.
Mimo problemów technicznych lądownik automatycznego próbnika międzyplanetarnego Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) spoczął bezpiecznie na powierzchni jądra komety - poinformowała ESA.
Do Ziemi zbliża się kometa C/2022 E3 (ZTF), które na przełomie stycznia i lutego ma potencjalne szanse być widoczna gołym okiem. Obecnie dostrzegalna jest przez teleskopy i lornetki.
Październik przyniesie miłośnikom astronomii sporą liczbę atrakcji, m.in. dwa duże roje meteorów, opozycję Jowisza, a także kilka jasnych planetoid i komet.
W maju wystąpi zaćmienie zarówno Księżyca jak i Słońca, dobre warunki do obserwacji Saturna. Na naszym niebie będziemy mogli podziwiać dwie komety.
W stronę Ziemi zmierza kometa. Za 9 miesięcy zniszczy życie na naszej planecie. Nikt nie wierzy w odkrycie przerażonych wizją zagłady astrofizyków.
Czy Gwiazdą Betlejemską mogła być popularnie za nią uznawana kometa Halleya? A może zjawiskiem tym była koniunkcja kilku planet?
Na chilijskiej pustyni Atakama dekadę temu odkryto sporo szklanych odłamków, które formowały jak gdyby korytarz o długości 75 km.
Jak to jest z nazwami ciał niebieskich? Czy ten, kto jest odkrywcą planety, komety czy asteroidy, może nadać jej nazwę?
Mniej więcej za rok w okolicy Ziemi przeleci kometa. Będzie tak jasna, że może nawet przyćmić Księżyc. To będzie prawdziwe widowisko.