Jak zwykle były: stres, emocje i mnóstwo oklasków. Tegoroczny przegląd jasełek w Niemczańskim Ośrodku Kultury był z pewnością udany.
Uczestnicy 355. turnusu w Ośrodku Rehabilitacyjno-Edukacyjnym dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w Rusinowicach wystawili jasełka po śląsku.
Największe jasełka na świecie nie tylko przypominają prawdę o Bożym Narodzeniu, ale również jednoczą i mobilizują do współpracy.
Dzieci z okolic Pomiechówka i Modlina przedstawiły jasełka, których historia dzieje się w Betlejem i na... polskiej ziemi.
– Matkę Bożą gra się dobrze i łatwo. Mam w tym wprawę, bo Maryją byłam też w jasełkach – mówi Wiktoria Urbańska.
Wspólnota Cenacolo zaprasza na jasełka. To dla członków wspólnoty sposób na powrót do normalnego życia i na ewangelizację.
Grupa ponad 40 aktorów - dorosłych, młodzieży i dzieci z parafii w Skrzydlnej - przez dwie minione niedziele odgrywała (nie)znane jasełka.
Franciszek z Asyżu jako pierwszy zaproponował połączenie jasełek z Mszą św., w obu dostrzegając żywą obecność Chrystusa.
Hasłem przewodnim tegorocznych jasełek była wędrówka czwartego króla, Beniamina, do Betlejem i chęć złożenia darów małemu Jezusowi.
Największe jasełka świata do Puław zawitały już po raz ósmy. Zorganizowało je Stowarzyszenie "Rodzina" wraz z partnerami.