„Jezu, ufam Tobie”. Trzy słowa. A jakby wszystkie modlitwy świata naraz.
Rozpowiadajcie tak: Jego uczniowie przyszli w nocy i wykradli Go, gdyśmy spali. Mt 28,13
Ostatecznie nie chodzi przecież tylko o czas, lecz o człowieka.
Żeby się nawrócić, trzeba stanąć na realnej ziemi. Najlepiej obok mistyka odprawiającego Mszę i wpatrującego się w Hostię.
Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Łk 4,28
Pomiędzy dwiema skrajnościami zawsze musi istnieć jakiś złoty środek. Taki po prostu twardy grunt pod nogami, na którym człowiek spotyka się z drugim człowiekiem. I z Panem Bogiem.
Odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Łk 6,37
Wciąż jest szansa na to, by wiek XXI nie przeszedł do historii jako sto lat samotności.
Oddzieli jednych ludzi od drugich… Mt 25,32