Największe śląskie spółki węglowe chcą - wobec trudnej sytuacji finansowej - wypłacić należną górnikom czternastą pensję za 2015 r. z opóźnieniami i ewentualnie w ratach. O zasadach wypłaty tego świadczenia zarządy spółek dyskutują z górniczymi związkami.
W Katowicach związkowcy nadal rozmawiają z przedstawicielami rządu o planie naprawczym dla Kompanii Węglowej; w Warszawie z premier Ewą Kopacz spotkali się, w tej samej sprawie, przedstawiciele międzyresortowego zespołu ds. górnictwa. Szef "S" Piotr Duda ogłosił ogólnopolskie pogotowie strajkowe.
W środę rano w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) rozpoczął się strajk - poinformowali związkowcy. Żądają m.in. odwołania zarządu i rezygnacji ze zwolnienia związkowców z kopalni "Budryk".
Na skutek różnego rodzaju umów z Jastrzębskiej Spółki Węglowej wyprowadzono w ostatnich kilku latach około 100 mln zł - oceniają związkowcy. Zarząd JSW uznał, że dane przytoczone przez związkowców zdobyto nielegalnie; zawiadomił o tym prokuraturę.
W środę na Śląsku rozpoczną się akcje solidarnościowe z górnikami z Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) - zapowiedzieli we wtorek przedstawiciele Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego.
- Środowisko górnicze postuluje przedłużenie do 2015 r. unijnego rozporządzenia, zezwalającego na pomoc publiczną dla górnictwa w obszarach uzasadnionych m.in. bezpieczeństwem energetycznym. Obecne, obowiązujące od 2002 r. regulacje wygasają z końcem 2010 r.
Wielu sądzi, że awantura w Jastrzębskiej Spółce Węglowej była sporem między byłym już obecnie prezesem, który chciał zaciśnięcia pasa, a roszczeniową załogą, która oszczędzać nie chce. To nie całkiem tak.
Górnictwo czekają jednak zmiany w systemie płac.
W Jastrzębskiej Spółce Węglowej utrzymanie etatowych związkowców kosztuje około 12 milionów złotych rocznie. Piotr Duda, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”, opowiada się za zmianą ustawy o związkach zawodowych.
- Warszawa bardzo mocno będzie patrzeć, co się dzieje 16 listopada na Śląsku przy urnach - mówił Dominik Kolorz. - Jeśli po raz kolejny Ślązacy wybiorą tę samą opcję polityczną, nie liczmy na to, że następnym razem oni się przejmą dramatyczną sytuacją w górnictwie.