– Kiedy Arkowi po dwóch miesiącach pracy udało się połączyć puzzle czteroelementowe, popłakałam się ze szczęścia. Stwierdziłam, że to jest fantastyczne. Że tu jest nasze miejsce – mówi Małgorzata.
To, co przygotowuje stowarzyszenie „Siedlisko”, nie mieści się w prawnych paragrafach, ale jest doskonale przemyślaną odpowiedzią na potrzeby absolwentów szkół specjalnych.
Teatr osób niepełnosprawnych pokazał sztukę "Nie omijaj mnie".
Patronem grupy jest św. Albert. Przewodził jej w tym roku ks. Michał Dziewit.
Niepełnosprawni sportowcy motywowali więźniów do walki o lepszą przyszłość.
Kolędnikom z kołobrzeskiej „Piąteczki” nie straszna żadna scena. Najbardziej jednak lubią występować dla swoich kolegów z Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego.
− O nic nie proszą, a za każdy gest życzliwości i dobroci odwdzięczają się uśmiechem – mówi ks. Paweł Lebda z Łukowicy.
To Rycerze Kolumba w Polsce i Tatiana Kaplińska, działaczka społeczna.
17 placówek skupiających osoby niepełnosprawne, kilkadziesiąt warsztatów, ponad 400 uczestników. W Łazach niepełnosprawni dzielą się nawzajem swoimi umiejętnościami. I dobrym humorem.
Ten projekt to innowacja społeczna. I chociaż w Polsce jest już kilka takich punktów, to w Trójmieście takiego miejsca jeszcze nie było.