Trudne warunki pod ziemią znacznie utrudniły posuwanie do przodu akcji ratowniczej w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) kopalni "Krupiński" w Suszcu pod Pszczyną. Pod ziemią nadal przebywa 4 poszkodowanych górników i 2 zaginionych ratowników.
Przez ponad 7 godzin strażacy walczyli z pożarem nielegalnego składowiska odpadów w Jakubowie k. Polkowic. Pod ziemię nie zjechała druga i trzecia zmiana górników niedalekiej kopalni św. Jakub należącej do KGHM.
Po ponad dziewięciu miesiącach wznowiona została akcja ratownicza, której celem jest dotarcie do siedmiu górników i ratowników górniczych, zaginionych pod ziemią po ubiegłorocznej katastrofie oraz wydostanie ich ciał na powierzchnię.
W Bytomiu uczczono pamięć ofiar katastrofy w kopalni Heinitz, po wojnie działającej pod nazwą Rozbark. Sto lat temu wybuch pyłu węglowego, pożar i fala niezdatnego do oddychania powietrza zabiły tam 145 górników i ratowników.
Trzy koleje osoby - w tym dwóch sztygarów zmianowych - usłyszało zarzuty w śledztwie wszczętym po katastrofie w kopalni "Wujek-Śląsk". We wrześniu 2009 r. w wyniku zapalenia i wybuchu metanu w rudziej kopalni zginęło 20 górników, a ponad 30 zostało rannych.
Premier Ewa Kopacz odwiedziła poszkodowanych górników przebywających w szpitalach w Siemianowicach oraz Sosnowcu. Rozmawiała także z najbliższymi, którzy znajdują się w szpitalach. Na terenie kopalni Mysłowice-Wesoła spotkała się z osobami biorącymi udział w akcji ratowniczej.
We wtorek rano w kopalni Krupiński, gdzie w maju po zapłonie metanu zginęły trzy osoby, pierwsza grupa ekspertów ma rozpocząć wizję lokalną. Wizja jest przygotowywana od ponad tygodnia; eksperci chcą m.in. obejrzeć miejsce wypadku i pobrać próbki.
Budowa nowych kopalń wymaga dialogu - mówił w Radiu eM senator Adam Gawęda, zwracając uwagę, że taki dialog z mieszkańcami jest potrzebny w przypadku planów budowy kopalni w Ryniku-Paruszowcu.
- Ludzie zapowiadają, że nie ustąpią, choćby mieli siedzieć pod ziemią nawet dwa miesiące - mówi Stanisław Kłysz, szef "Solidarności" w KWK "Brzeszcze". I przewiduje protest do skutku.
W dalszym ciągu nie udało się dotrzeć do ratownika górniczego zaginionego pod ziemią w kopalni "Krupiński"; trwa akcja ratownicza - poinformowała w sobotę rano PAP rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), do której należy kopalnia.