W indyjskim stanie Orisa, niespełna trzy miesiące po fali ataków na kościoły, nadal dochodzi do aktów agresji wobec chrześcijan.
Mordy na chrześcijanach, jakie miały miejsce w indyjskim stanie Orisa, z punktu widzenia prawa międzynarodowego można uznać za zbrodnie przeciwko ludzkości.
Kościół w Indiach zapowiada wniesienie apelacji od wyroku sądu w Phulbani w stanie Orisa, który skazał na dożywocie siedmiu niewinnych chrześcijan.
Przemoc wobec chrześcijan w Indiach nie ogranicza się do stanu Orisa na wschodzie, ale obejmuje też inne rejony tego wielkiego kraju.
Chrześcijanie indyjskiego stanu Orisa poprosili policję o ochronę w czasie świąt. W sąsiednim Bangladeszu policja odpowiedziała na taką prośbę pozytywnie.
Indyjski stan Orisa ponownie staje się areną przemocy względem wyznawców Chrystusa. W ostatnich dniach doszło tam do kilku ataków na chrześcijan.
Dwanaście plutonów policji stanowej i 500 funkcjonariuszy specjalnych sił policyjnych ściągnięto do obwodu Kandhamal we wschodnioindyjskim stanie Orisa w związku z obchodami hinduskiego święta Dżanmastami.
14 ofiar śmiertelnych, 42 spalone kościoły, zniszczone trzy katolickie klasztory i ponad 300 spalonych domów - to wciąż prowizoryczny bilans antychrześcijańskiej rewolty w indyjskim stanie Orisa.
Kolejni oprawcy odpowiedzialni za pogrom chrześcijan w indyjskim stanie Orisa trafiają do więzienia. Siedmioletni wyrok dostał jeden z deputowanych za m.in. spalenie żywcem niepełnosprawnego chłopca
Indie. Jeszcze jeden dom modlitwy podpalony, a domy chrześcijan zdemolowane – to efekt kolejnego ataku na chrześcijan, 13 września w indyjskim stanie Orisa.