Widowiskowo, rozbiciem pieca dymarskiego, zakończył się pierwszy dzień pikniku archeologicznego odbywającego się w parku dzikowskim.
W tym roku Resursa Obywatelska zaproponowała wielki krok w przeszłość, w najdłuższą epokę w historii. Hasłem przewodnim wydarzenia była: "Recepta na średniowieczność".
Stanisław Litwin zaczynał od produkcji w garażu ogrodowych suszarek na bieliznę, które sprzedawał na lubińskiej giełdzie. Dziś jego firma wyłoży 35 mln zł na odrodzenie kamiennogórskiego lniarstwa.
Zbigniew Nowina-Boznański rozkłada na stole kserokopie listów. Oryginały ma spięte gumką w sporą paczkę. Napisane do niego w latach 60. i 70. ub. wieku przez dr. Wiktora Haasa. Żyda, którego uratowała jego rodzina.
„Per crucem ad lucem”, czyli przez krzyż do światła – tak brzmi dewiza w herbie ordynariusza legnickiego. Krzyżowi poświęcono tematykę spotkania naukowców w Legnickim Polu.
– Warunkiem pozwolenia na budowę było cofnięcie synagogi w głąb ulicy, aby nie znajdowała się ona w jednej linii z pozostałymi domkami. Miała być niewidoczna – mówi Krystyna Szter.
Robią to, co lubią. Wychowują czwórkę dzieci i wystarcza im na godne życie. Mieszkają na wsi, ale w ciągu roku spotykają tylu ludzi, że mógłby im pozazdrościć mieszkaniec wielkiego miasta. Kim są ci wybrańcy?
W Kamiennej Górze z rozmachem szykują się do świętowania Światowego Dnia Książki. Być może już ostatni raz, bo rynek czytelnictwa na tym terenie powoli umiera.
Po wilamowsku – według listy 17-latka Tymka Króla – mówią 63 osoby. A on sam pisze podręcznik do nauki tego języka. Wierzy, że wilamowski nie zginie.
Na żoliborskim nadwiślanym pasie powstaje prawdziwa warownia wikingów. Jarl, czyli przywódca gromady wojów, marzy, by obok stanęła również drewniana świątynia w stylu nordyckim, która służyłaby katolikom.