O rycerskich wyprawach, kulturalnym piciu i łasce abstynencji mówi Małgorzata Kowalska, wiceprezes Stowarzyszenia Krzewienia Trzeźwości „Jasny horyzont” w Marcinowicach.
Piła uczciła dwie bohaterskie kobiety: sanitariuszka „Inka” ma w mieście swój pomnik, pilanka Stanisława Grabowska- -Wądołowska otrzymała państwowe odznaczenie.
W panującej antykulturze picia to bardzo potrzebne świadectwo. Zegar na stronie internetowej wydarzenia już odlicza dni i godziny do wyjścia na pątniczy szlak.
– Dla mnie jest to oczywiste, że można dobrze bawić się bez picia alkoholu – mówi Piotr Bibik.
Chiński policjant, który zmarł podczas libacji z miejscowymi oficjelami, został pośmiertnie uznany za "męczennika" - pisze we wtorek chiński dziennik "China Daily", krytykując tradycyjne w Chinach picie alkoholu pod przymusem.
- Ta czekolada do picia jest ciepła, a miała być zimna. - Owszem. Miała być. Ale te 50 litrów gotowaliśmy wczoraj w nocy. A jest taka temperatura, że ciągle nam nie wystygła.
Duszpasterstwo trzeźwości tradycyjnie w okolicach sierpnia apeluje o abstynencję. Alarmuje także, że Polacy dziś piją więcej niż w PRL.
Chcielibyśmy w spokoju czytać Biblię, oglądać finał Ligi Mistrzów, krytykując tych, którzy piją Guinnessa, a tymczasem w Europie zdarzają się zamachy terrorystyczne.
Były tańce, scenki i wspólny śpiew, jednak najważniejsza była adoracja Najświętszego Sakramentu. W ten sposób mieszkańcy Piły zawierzali Panu Bogu swoje miasto.