Z takim przesłaniem do świdnickiego Kościoła Pokoju przybył greckokatolicki biskup.
Do wydarzeń w Syrii nawiązała w swoich życzeniach prezydent Świdnicy, sugerując, że jak kiedyś dla Jezusa, tak teraz dla uchodźców nie ma miejsca w naszych domach.
W ramach Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan przedstawiciele Kościoła prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego wzięli udział w ekumenicznym nabożeństwie w świdnickim seminarium.
Pierwsze wspólne modlitewne spotkanie trzech denominacji odbyło się w cerkwi św. Mikołaja Cudotwórcy. Wzięli w nim udział przedstawiciele Kościoła rzymskokatolickiego, ewangelicko-augsburskiego i prawosławnego.
Kult zupełnie lokalny promieniuje teraz na całą diecezję.
Tegoroczna modlitwa o jedność chrześcijan odbyła się w najstarszym kościele Legnicy.
Na nabożeństwo w Kościele Pokoju z racji Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan zaproszono bp. Włodzimierza Juszczaka, biskupa eparchii wrocławsko-gdańskiej Kościoła greckokatolickiego.
Duńskie słowo oznaczające szczęście w czasie modlitwy liturgią godzin w świdnickiej katedrze posłużyło ewangelicko-augsburskiemu biskupowi do refleksji na temat ekumenizmu.
Konsternacja zapanowała, gdy duchowy zwierzchnik Tybetu powiedział, że „modlitwy nic nie dadzą, o pokój na świecie muszą zadbać ludzie”.
Przed pałacem w Krzyżowej 29 sołectw dziękowało za tegoroczne plony.