Chcemy rozwijać nasze działania, znamy już konkretne potrzeby dzieci, szczególnie afrykańskich. W dwóch zaprzyjaźnionych szkołach prowadzonych przez misję katolicka w Pobe Mengao w Burkina Faso, na nasze prezenty czekać będzie ok. 1000 uczniów.
Zdecydował się na tę pisaną prozą, choć pełną poezji spowiedź z jednego powodu: – Chciałem, by inni wiedzieli, że z chorobą trzeba walczyć do końca, cierpienie trzeba przetrwać – i że każdy ma szansę wygrać!
Kopa lat. No cóż, nie takie rzeczy ludziom się zdarzają. W „Poezji i teologii” postanowiłem ten fakt uczcić kalejdoskopem ośmiu wierszy.
Jaki był 2012 rok dla archidiecezji krakowskiej? Na pewno obfitował w ważne wydarzenia religijne. Nie brakowało też różnego rodzaju manifestacji i smutnych pożegnań.
Piszą salezjańscy wolontariusze misyjni. Adam, Ania, Beata, Kasia, Monika, Agata, Bartek, Ilona, Krzysiek i Tomek.
Mimo to sądzę, że w postawie Kościoła wobec diabła ukryta jest głęboka mądrość. Zobrazowałbym ją tak: każde miasto posiada kanalizację, ale to nie znaczy, że kanalizacja jest najistotniejszą miejską strukturą. Ścieki i żyjące w niej szczury stanowią zaledwie niewielką, a do tego niewidoczną, część ludzkiej aglomeracji. List, 2/2007
Kiedy poznałam ks. Jerzego Popiełuszkę, byłam w trzeciej klasie liceum. W liceach warszawskich trwała wtedy walka o to, żeby w salach szkolnych mógł wisieć krzyż. Moje liceum należało do bardziej zaangażowanych w tę walkę.
Jeśli chodzi o wygląd, proboszcz Ostasz jest lekko łysawy, po czterdziestce, można go spotkać w brudnym swetrze i koloratce. Brudny sweter to znak, że proboszcz porządkuje cmentarz albo idzie do kotłowni w szkole.
Już minęły dwa tygodnie od mojego powrotu na Czerwoną Wyspę, a dopiero co pamiętam, że siedziałam w samolocie i z bijącym sercem wypatrywałam miejsca, które przed miesiącem opuściłam...
To było przerażające. Pamiętam, że gdy usłyszałem wiadomość o ataku terrorystów na World Trade Center w Nowym Jorku pomyślałem: „Zaczyna się trzecia wojna światowa. Niech Bóg ma nas w swej opiece".